Witam. W sobotę wieczorem wybrałam się z Inką i Touch of Shadow na sesje na Bemowie. W tym miejscu(pole/park) byłam pierwszy raz ale raczej tam wrócę. Było cicho, nie natknęłyśmy się na żadne krzyczące dzieciaki, normalnie cisza i święty spokój. Były chwile grozy(zgubienie naszyjnika) ale było wspaniale. :)
Z góry przepraszam za ilość zdjęć ale otoczenie było tak wspaniałe, że nie mogłam się powstrzymać od pstrykania fotek :)
Do następnego postu :D
Przepiękne zdjęcia. Są niczym z bajki przez cudowne otoczenie.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Dlatego też nie mogłam przestać robić zdjęcia. :)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńA w to miejsce wrócimy jeszcze nie raz :)
Ciekawe te efekty, musisz mi je kiedyś nieco bardziej przybliżyć. Naszyjnik na całe szczęście się znalazł a groza pozostała niestety nadal. życzę Mo szybkiego powrotu do normalnego stanu. :(
fotki w kwiatach idealnie pasują
OdpowiedzUsuńuroczemu dziewczęciu - choć i to
wśród płaczącego listowia również :)